poniedziałek, 5 października 2015


Niedawno pod wpływem coming outu pewnego księdza rozpętała się burza na temat stosunku KK i PŚ od kwestii homoseklsualizmu i coraz częściej widuję komentarze "Jestem wegeterianinem, ale ryba to nie mięso, drób to tak trochę mniej mięso, a wołowina od czasu, do czasu, to też nie jest mięso. Wieprzowinę jadam, ale ze świadomością, że to mięso, co czyni mnie lepszym wegetarianinem.". Nie wiem dlaczego człowiek nie może po prostu powiedzieć "nie jestem wegetarianinem", wyparcie, utrata tożsamości czy wyjątkowości. Przyczny zostawiam psychologom, a ja zajmę się faktami. Oto one:
Faktem jest, że często słyszę powoływanie się na Kpł 20:13 "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią", co nie jest dobrym argumentem w ustach, które znają smak boczku. Naturalnie niedotrzymywanie obowiązku opieki nad osłem i oddania go sąsiadowi nie zmienia kolejnego faktu, że jest dużo trafniejszych cytatów i z NT, dla ludzi, którzy nie znają (Mt 5,17) "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić..."
Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono.
 Zauważcie, że w ST homoseksualizm znajduje się między instrukcjami jak palić gołębie na ofiarę, a w NT między zabójstwem, a krzywoprzysięstwem.
Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności [...] Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.
 Ergo, prawdą jest, co mówi KKK, że skłonności nie są grzechem w rozumieniu PŚ, a brzemieniem. Prawdą jest też to, że jeśli ktoś nie potępia ludzi, którzy mają partnerów tej samej płci mówi tym samym, że Biblia nie jest dla niego wyznacznikiem wartości moralnych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz